Jesień i zima to czas, gdy liście zaczynają spadać z drzew, dzień staje się krótszy, częściej na pewno niżbyśmy tego sobie życzyli niebo jest szare od gęstych chmur, z których nierzadko pada deszcz. Żeby dopełnić tego obrazu wiatr tak mocno wieje, że wyjście z domu bez czapki, szalika i ciepłych butów naraża nas na niemiłe doznania.

 

I jak tu przetrwać te kilka miesięcy w naszej szerokości geograficznej, która nie rozpieszcza ilością słońca tak jak robi to na przykład wobec mieszkańców Florydy? Otóż każdy z pewnością ma swoje sposoby na przetrwanie zimy jednak, gdyby komuś zabrakło pomysłów oto kilka z nich.

Szklanka jest do połowy pełna a nie pusta.

Duże znaczenie w znoszeniu trudnego czasu ma nasze nastawienie. To od niego wiele zależy. Pomyśl pozytywnie o tym, co możesz ciekawego robić zimą, może… dobra książka albo… regularne spacery po parku, lesie, spotkania ze znajomymi, by pogadać, „pocelebrować” bycie razem bez pośpiechu?

 

Dużo łatwiej

znosi się trudy teraźniejszości, gdy ma się ciekawy cel do zrealizowania na przyszłość. Zatem pomyśl, jak możesz wykorzystać obecny czas do tego, by zaplanować swoje plany na nadchodzącą wiosnę a może nawet lato? Pozwól sobie na przeglądanie katalogów, albumów, przewodników, by odkryć miejsca, które warto zobaczyć w najbliższej przyszłości. A może zainspiruje to Ciebie do spacerów lub podróży w okolice, które są w zasięgu Twoich możliwości już teraz i da się je obejrzeć bez względu na pogodę.

 

Dobrym sposobem

na własny brak energii jest poszukanie tych osób z otoczenia, którym jej nie brakuje, a które potrafią organizować czas innym i robią to z wielkim zapałem. Pytasz, co to może być? Jeśli pozwolisz im się zmobilizować już one znajdą sposoby, by podnieść Cię z kanapy i zmusić do aktywności, po której z pewnością poczujesz się lepiej.

 

Na koniec

tej krótkiej listy pomysłów odwołaj się do swojego życiowego doświadczenia. Po każdej zimie przychodzi wiosna, po nocy dzień, po deszczu słońce, zatem… masz piękną perspektywę przed sobą. Podsumowując – to nasza głowa, a ściślej nasze myśli i ich pozytywny wydźwięk mają dużą siłę sprawczą w znoszeniu pogodowej depresji. Zatem zachęcam – zacznij od tego, na co masz największy wpływ, czyli od tego, by twoje nastawienie miało znak +. Powodzenia. I… do zobaczenia wiosną.

 

Przeczytaj także: